Sami sobie nigdy
Anna M. Brengos
data wydania 21 września 2018
liczba stron 272
Mężczyzna- o nieznanym imieniu w wieku około lat 30. Prawnik, mąż i ojciec.
Kobieta- Beznadziejna praca, cieżkie warunki pracy, nieludzki szef. Niekomfortowa praca prowadzi do bardzo poważych powikłań zdrowotnych.
Dziewczynka- córka mężczyzny, pomimo wieku jest bardzo dojrzała. Losy dziewczynki są bardzo dramatyczne i wstrząsające.
Prawnik w końcu uświadamia sobie, że powinien odseparować córkę od środowiska w którym jest otoczona.
Obdukacja wskazuje przemoc fizyczną, co doprowadza bahatera do mocnego gniewu.
Leżącą w szpitalu malutką odwiedza sąsiad co wskazuje, że jest coś na rzeczy.
Autorka doprowadza czytytenika od odczucia sytuacji z różnych punktów widzenia.
Kochający ojciec z ograniczonymi prawami rodzicielskimi, małej, bardzo dojrzałej i doświadczonej życiem dziewczynki oraz kobiety, która straciła wszystko-pracę, miłość, zdrowie.
Ksiażka jest bardzo emocjonalna i wrażliwa.
Powoduje, że uświadomiamy sobie ile jest okrucieństwa i zła które czai się na świecie, nawet za ścianą twojego mieszkania.
Pomimo świadomości otaczającego nas zła, czytając uświadamiamy sobie jakie emocje kryją się w prawdziwym życiu.
Książka jest bardzo mocna, szczera, przerażająca, tragiczna, robi mega duże wrażenie.
Trafia w najczulsze strony człowieczeństwa i sprowadza mocno na ziemię.
Szczerze polecam ksiażkę